Barwione brzegi w książkach. 13 przykładów książek z ilustrowanymi brzegami

Barwione brzegi w książkach. 16 przykładów książek z ilustrowanymi brzegami
https://pl.pinterest.com/pin/155022412166358248/

Barwione brzegi to nowy trend w świecie literatury, dzięki któremu książki są jeszcze piękniejsze. Skąd wzięła się moda na barwione brzegi w powieściach i zbiorach opowiadań? Jakie są jej wady i zalety? Jakie najpiękniejsze książki z zadrukowanymi brzegami są już dostępne w Polsce? Odpowiedzi na te pytania w poniższym artykule!

Czym są barwione brzegi?

Barwione brzegi, nazywane także malowanymi, zadrukowanymi lub ilustrowanymi brzegami, są ozdobionym elementem budowy książki, a konkretniej składających się na nią kartek. Efekt barwionych brzegów uzyskuje się za pomocą takich technik, jak malowanie, natryskiwanie lub szablonowanie. Ozdobione w ten sposób brzegi bloków kartek mogą być klasyczne – w jednolitych kolorach – lub artystyczne – przedstawiać ilustracje nawiązujące do okładki bądź treści książki.

emily wilde barwione brzegi
„Emily Wilde. Encyklopedia wróżek i elfów” Heather Fawcett

Barwione brzegi – początki

Termin ilustrowanych brzegów jest powszechnie używany w odniesieniu do angielskiej techniki zdobienia książek, która była powszechnie praktykowana w drugiej połowie XVII wieku w Londynie i Edynburgu. W XVIII wieku rodzina Edwardsów z Halifaxu wprowadziła ilustrowanie brzegów na nowy poziom wykonania i popularności.

Według Cyrila Davenporta ​​malowanie krawędzi książek było naturalnym następstwem pragnienia introligatorów, aby ozdobić całą książkę. Niektórzy introligatorzy uważali, że pozostawienie brzegów bloku tekstu pustego oznaczało, że ich praca jest niedokończona.

Komu po raz pierwszy przypisano malowanie przedniej krawędzi? To trudne pytanie. Największy wpływ na rozwój malowania krawędzi miała rodzina Edwards z Halifax w Anglii, ale nie oni wynaleźli tę technikę.

William Edwards praktykował sztukę malowania przedniej krawędzi już w 1775 roku; istnieją jednak przykłady obrazów datowanych na 1651 rok autorstwa londyńskich introligatorów Stephena i Thomasa Lewisa. Niestety, niewiele wiadomo o braciach Lewis poza tym, że byli synami londyńskiego pracownika sklepu papierniczego i pracowali w mieście co najmniej do 1664 roku. Inne wczesne przykłady pochodzą z księgarni Samuela Mearne’a, pracownika sklepu papierniczego i księgarza króla Anglii Karola II. Mearne piastował urząd od 1660 roku aż do swojej śmierci w 1683 roku, a jego księgarni przypisuje się produkcję wielu eleganckich opraw, które są bardzo poszukiwane przez kolekcjonerów. Po śmierci Mearne’a sztuka malowania przedniej krawędzi była praktykowana rzadko, aż zainteresował się nią William Edwards.

William był patriarchą rodziny Edwards. On i jego pięciu synów odnieśli sukcesy jako introligatorzy, księgarze i wydawcy. Mieli trzy specjalności, których przykłady są nadal bardzo popularne wśród dzisiejszych kolekcjonerów rzadkich książek. Uważa się, że William Edwards opracował, lub przynajmniej był mistrzem, etruskiego stylu zdobienia książek oprawionych w skórę wykonaną z cielęcej skóry. Ta technika dekoracyjna wykorzystywała kwas do barwienia klasycznych ozdób na oprawach. Drugą specjalnością rodziny (opatentowaną przez Jamesa Edwardsa w 1785 r.) był proces sprawiania, że ​​pergamin stał się przezroczysty, co pozwalało artyście malować lub rysować wzór na spodniej stronie skóry. Po zakończeniu oprawy pergaminowej obraz był bezpiecznie chroniony przed codziennym zużyciem. Ich trzecią specjalnością było malowanie przedniej krawędzi techniką, którą William przywrócił do życia i udoskonalił Thomas.

Najwcześniejsze ilustrowane brzegi prezentowały motywy kwiatowe oraz biblijne. Często na brzegach malowano także sceny ze słynnych dzieł sztuki, krajobrazy czy miejsce urodzenia autora książki. Księgarze często mieli teczki próbek, na których pracowali ich artyści, dlatego też projekt malowany na brzegach był często kopiowany z innego dzieła, a ten sam projekt mógł pojawiać się w kilku różnych książkach.

Artyści nie podpisywali swoich prac, ale istnieje kilka zapisów wskazujących, że zarówno mężczyźni, jak i kobiety malowali i malowały brzegi książek. Jednym z mężczyzn, który okazjonalnie podpisywał swoje prace był Bartholomew Frye. Wiadomo również, że pracował dla Williama i Thomasa Edwardsów.

Było także wielu amatorów, którzy aktywnie interesowali się malowaniem brzegów. John Beer był amatorskim malarzem przedniej krawędzi pod koniec XIX wieku. Podobno pomalował setki tomów. Jednym z najciekawszych aspektów prac amatora jest to, że znacznie bardziej prawdopodobne jest, że będą one oryginalne. Ci artyści robili to dla własnej rozrywki, nie myśląc o sprzedaży swoich prac.

Moda na barwione brzegi w książkach

Jak przeczytaliście powyżej barwione brzegi w książkach nie są nowym zjawiskiem. Brzegi książek zdobiono ręcznie zachwycającymi obrazkami już w X wieku. Chociaż wymagająca dużo pracy oraz wiele godziny pracy praktyka zanikła, teraz przeżywa odrodzenie!

mchy i paprcie będą naszym grobem barwione brzegi
„Mchy i paprocie będą naszym grobem” Hania Czaban

Moda na barwione brzegi w książkach rozpoczęła się w USA po 2020 roku, gdzie zaczęły pojawiać się edycje limitowane książek, których ekskluzywność polegała właśnie na posiadaniu barwionych brzegów.

szkarłatna ćma barwione brzegi
„Szkarłatna ćma” Kristen Ciccarelli

Książki z ilustrowanymi brzegami stały się trendem dzięki booktokom i bookstagramom (specjalnym kontom na TikToku i Instagramie poświęconym czytaniu, promowaniu oraz recenzowaniu książek). W momencie, gdy media społecznościowe obiegły zdjęcia, rolki, relacje i filmiki przedstawiające nowe wydania ulubionych powieści wzbogaconych o barwione brzegi, miłośnicy książek oszaleli! Każdy od razu zapragnął mieć tak przepięknie wydaną literaturę.

rzeźbiarz łez barwione brzegi
„Rzeźbiarz łez” Erin Doom
krew która nas dzieli barwione brzegi
„Krew, która nas dzieli” Edyta Prusinowska

W Polsce pierwsze książki z barwionymi brzegami pojawiły się w 2023 roku. Na początku były to edycje limitowane, np. „Rzeźbiarz łez” Erin Doom  i „Krew, która nas dzieli” Edyty Prusinowskiej. W 2024 roku ilustrowane brzegi w naszym kraju nie kojarzą się już wyłącznie z wersją specjalną książki, a wersją trafiającą do regularnej sprzedaży, tj. „Wakacje po morzem” Marty Bijan i „Pieśni żałobne dla umierających dziewcząt” Cherie Dimaline.

wakacje pod morzem barwione brzegi
„Wakacje pod morze” Marta Bijan
pieśni żałobne dla umierających dziewcząt barwione brzegi
„Pieśni żałobne dla umierających dziewcząt” Cherie Dimaline

Zalety i wady książek z barwionymi brzegami

Każde nowe zjawisko pojawiające się na rynku wydawniczym i nie tylko ma swoje zalety i wady. To samo dotyczy barwionych brzegów. A więc jakie plusy i minusy wiążą się z ilustrowanymi brzegami?

Zalety książek z barwionymi brzegami

Lista zalet właściwie się nie kończy – kto raz trzymał w dłoniach wydanie ulubionej powieści z barwionymi brzegami, ten wie!

  • Zachwycające projekty zadruków brzegów, które perfekcyjnie komponują się z okładką i w magiczny sposób odnoszą się do treści. W ten sposób zadrukowywanie brzegów staje się sztuką samą w sobie, a barwione brzegi można traktować jak małe dzieła sztuki.
100 dni słońca barwione brzegi
„100 dni słońca” Abbie Emmons
  • Moda na barwione brzegi sprawia, że wydawnictwa mogą dać „drugie życie” wielu tytułom. Nowe edycje serii, które od wielu lat nie były ponownie wydawane lub nowy wydruk nieco zapomnianych przez dekady książek na pewno zwrócą na siebie uwagę czytelników dzięki zadrukowanym brzegom. W ten sposób nowi czytelnicy lub nowe pokolenia sprawią, że takie powieści lub zbiory opowiadań znów znajdą się na liście bestsellerów.
  • Wydania z zadrukowanymi brzegami sprawia, że w księgarniach możemy zauważyć zmianę w eksponowaniu książek. Zazwyczaj stały one grzbietem lub okładką do potencjalnego nabywcy. Obecnie powieści, zbiory opowiadań czy tomiki poezji prezentują się ślicznie z każdej strony. Książki wyglądają jeszcze piękniej niż zwykle, co sprawia, że czytelnik może napawać się tym pięknem w czasie lektury oraz w czasie układania swojej kolekcji na półkach w domowej biblioteczce.
@kobietarenesansu_

Pięknotki! #książkarynatiktok #nowościksiążkowe #barwionebrzegi #okładkowasroka #empikksiążki @Wydawnictwo Young 💌 @Papierowe Serca 💞 @Wydawnictwo NieZwykłe @Wydawnictwo Nowe Strony

♬ Espresso – Sabrina Carpenter

  • Barwione brzegi to też smaczki kolekcjonerskie. W każdym miejscu na świecie mieszkają Stali Czytelnicy Stephena Kinga czy Potteromaniacy, którzy zamawiają każde nowe wydanie książek Króla Horroru czy tomu z serii o najsłynniejszym czarodzieju w świecie literatury. Nie wiem, jak prezentują się powieści o Harrym Potterze z barwionymi brzegami, ponieważ jeszcze nie ma takich w sprzedaży, ale te napisane przez Stephena Kinga wyglądają niesamowicie. Na pewno będą sprawiać, że półki fanów Kinga wprawią innych czytelników w jeszcze większy zachwyt.
instytut barwione brzegi
„Instytut” Stephen King
oczy smoka barwione brzegi
„Oczy smoka” Stephen King
baśniowa opowieść barwione brzegi
„Baśniowa opowieść” Stephen King
holly barwione brzegi
„Holly” Stephen King

Wady książek z barwionymi brzegami

Po tylu zachwytach i zaletach nad zadrukowanymi brzegami na pewno trudno Wam dostrzec ich wady, jednak z bólem serca trzeba przyznać, że istnieją. Jeśli jeszcze nie wiecie, o jakie wady może chodzić na pewno zaczęliście zastanawiać się, czy nie chodzi przypadkiem o pieniądze. Macie rację.

  • Początkowo barwione brzegi kojarzyły się wyłącznie z wydaniami specjalnymi książek. Wydania takie bardzo często kosztowały dużo więcej niż klasyczne wydanie książki w pre-orderze. Kiedy ilość egzemplarzy z przedsprzedaży została wyczerpana wydawnictwa dodawały wersję książek z zadrukowanymi brzegami do regularnej sprzedaży w zwykłej cenie, dostępnej dla każdego. Taka praktyka wprowadza niezłe zamieszanie i niesprawiedliwość wobec czytelników. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj.
  • Ponieważ w wielu krajach książki z zadrukowanymi brzegami dopiero teraz pojawiają się w księgarniach stacjonarnych i internetowych można zauważyć różnicę cenową między zwykłym wydaniem książki a wydaniem książki z zadrukowanymi brzegami. Pierwsze znajduje się w przedziale 25 zł – 50 zł, z kolei drugie w przedziale 50 zł – 100 zł. Oznacza to, że kolekcjonowanie książek z zadrukowanymi brzegami jest obecnie dosyć drogim hobby. Miejmy nadzieję, że z czasem książki z zadrukowanymi brzegami staną się bardziej osiągalne cenowo, zwłaszcza te limitowane.
  • Ze względu na to, że wydania z barwionymi brzegami cieszą się ogromną popularnością na TikToku oraz Instagramie niektóre wydawnictwa idą za ciosem i przygotowują nowe wydania swoich największych hitów, jednak robią to tylko dla zysku, bez pomysłu i w pośpiechu, co skutkuje książkami, których brzegi zadrukowane są nie jeden kolor. Czytelnicy i kolekcjonerzy nie wyrazili się pozytywnie widząc takie wydania. Określili je jako nieefektowne i nieestetyczne.
@i_love_books_pola

☺️☺️ viral barwionebrzegi booklover bookcommunity dc fyp

♬ original sound – Lauren’s Little Library

@nelka9books

the shaking was a paid actor👀 #sprayededges #barwionebrzegi #booktokpl #ksiazkara #bookishhumor #specialeditionbooks

♬ original sound – Lauren’s Little Library

 

Barwione brzegi – krótkotrwały czy długotrwały trend?

Czy barwione brzegi staną się stałym elementem wyglądu książek czy może moda na nie z czasem przeminie? Trudno jeszcze odpowiedzieć na to pytanie z racji tego, że jak wspomniałam zjawisko to pojawia się w Polsce małymi kroczkami. Osobiście uważam, że barwione brzegi w powieściach czy zbiorach opowiadań to cudowny pomysł i mam nadzieję, że trend ten utrzyma się jak najdłużej.

zapomniany takt barwione brzegi
„Zapomniany takt” Martyna Stawiszyńska

Tekst: Matylda Motyl

Zobacz też: Książki 2024 – nowości i zapowiedzi

Książki 2024 – nowości i zapowiedzi

5/5 - (5 votes)

Lubisz nas? Obserwuj HIRO na Google News