Zapewne większość z nas uważa balony za przeżytek i zbędną dekorację, nad którą trzeba się tylko namęczyć. Są one jednak nieodłącznym elementem wystroju każdej imprezy i, jak się okazuje, mogą wyglądać naprawdę stylowo.
Hipsterzy z Brooklynu mają sautorskie rozwiązanie tego problemu i to nie byle jakie! Swój pomysł określili jako „nowoczesny, świeży i cool”, mianowicie mowa tutaj o prawdziwej sztuce, która zamienia nudną dekorację w kucyka Pony.
Nazywają to balloon craft, a pomysłodawcą został Robert Moy, młody ojciec z Williamsburga, który w 2012 roku założył “Brooklyn Balloon Company”. Na początku myślał jedynie o rozkręceniu biznesu, pojawiał się okazjonalnie na imprezach urodzinowych dla dzieciaków, aż w końcu po trzech latach jego pomysły zostały zauważone. Obecnie ma ponad kilkadziesiąt tysięcy obserwatorów na Instagramie, a same It girls podczas New York Fashion Weeka nosiły ze sobą jego balonowe repliki swoich ulubionych, designerskich torebek. Moy potrafi zrobić wszystko, niezależnie czy jest to miniaturowy samochód, czy zwyczajny Pop art. Warto też wspomnieć, że wcześniej pracował jako projektant biżuterii dla tak znanych marek jak Ralph Lauren i Anne Klein.
Potrzebujesz MacBooka? Razem z ekspertami Lantre wybraliśmy maszynę dla ciebie 💻🍏👍
Zobaczcie jego prace!
tekst | Nicole Szczekocka