Lato co roku zostawia po sobie nie tylko brązową opaleniznę i zestaw wspomnień, ale również trochę problemów, które musi rozwiązać jesień. Podpowiadamy, w co warto zainwestować, żeby naturalnie i bezboleśnie wrócić do formy po wakacjach.
Polska marka kosmetyków naturalnych Mokosh Cosmetics specjalnie z tą myślą stworzyła linię „5 rytuałów SPA”, która zawiera naturalne kosmetyki i odpowiada na najbardziej palące potrzeby, jakie pojawiają się wraz ostatnim upalnym dniem. Znacie ten moment, kiedy stajecie przed lustrem i zastanawiacie się, co poszło nie tak? Przesuszona skóra, szorstkie łokcie i – o zgrozo! – pomarańczowa skórka. No właśnie. Nie wszystko stracone, oto ratunek.
1. Rytuał odżywczo-regeneracyjny
Potrzebujesz MacBooka? Razem z ekspertami Lantre wybraliśmy maszynę dla ciebie 💻🍏👍
Opcja „basic”, czyli zestaw dla tych, którym lato dało po prostu w kość. Znajdziecie tu takie składniki jak olej arganowy, glinkę białą, algi morskie i olejek pomarańczowy. Brzmi strasznie? To teraz konkrety. Do zestawu dołączona jest instrukcja, dzięki której dacie radę wyczarować sobie maseczkę na twarz, peeeling do ciała i odżywkę do paznokci.
Cóż, złote rady babci nie zawsze działają i przychodzi taki moment, kiedy trzeba sięgnąć po bardziej zaawansowe (ale wciąż naturalne) sposoby. Tu czekają na Was sól jodowo-bromowa i sól karnalitowa z Morza Martwego oraz olejki eteryczne. Składniki tego zestawu m.in. odstresują, wzmocnią odporność, a także złagodzą bóle.
3. Rytuł relaks
Znacie olejek ylang ylang? Jeśli nie, to koniecznie powinniście poznać. To jeden z jeden z najsilniejszych olejków o działaniu uspokajającym. Robi magię, czyli obniża ciśnienie krwi, działa regenerująco, znosi napięcia nerwowe i frustracje (!). A dodatkowo jest jednym z elementów „zestawu relaks”. Trzy krople do niedzielnej kąpieli i łatwiej przeżyć poniedziałek.
Najstraszniejsze słowo na „c”, to wcale nie „cukier”, jak straszą dietetycy, ale właśnie „cellulit”. O sposobach na walkę z nim można napisać doktorat, tymczasem podrzucamy zestaw, w którym m.in. błoto z Mora Martwego i ekstrat algi Laminaria Digitata. Brzmi nieco strasznie, ale poważny przeciwnik wymaga poważnego traktowania.
5. Rytuał odmładzający
Duma do kieszeni, niestety na każdego przychodzi pora. A im wcześniej zabierzecie się za temat, tym lepiej. W tym zestawie czekają na Was m.in. olej arganowy, glinka biała, błoto z Morza Martwego i wiele innych składników, z których przygotujecie maski na twarz i ciało, peeling i kąpiel. Dla komfortu psychicznego zestaw odmładzający nazywajcie zestawem „pro youth” i dacie radę.
Więcej info na stronie Mokosh.