5 kawałków Aïshy Devi, których musisz posłuchać, jeśli jesteś fanem awangardowej elektroniki

Kadr z teledysku Aishy Devi - Mazda przedstawiający postać artystki stojącej tyłem na tle emanującej energią aureolidowej elektroniki

Jeśli jesteście miłośnikami awangardowej elektroniki, przybyszy z odległych galaktyk i wymiarów, japońskiego horroru, szamanizmu oraz praktyk zmierzających do rozwoju świadomości, musicie poznać Aïshę Devi.

Artystka w ubiegły piątek pojawiła się na scenie stołecznego Centrum Praskiego Koneser w towarzystwie Abyss X, Danse Noire, Amnesia Scanner i coucou chloe_WAW.

Muzykę Aïshy Devi można określić mianem rytualnej. Bez problemu odnaleźć można w niej zarówno śpiew gardłowy, do którego przyzwyczaiły nas artyści pokroju Hedningarny i zespołów folkowych z Kaukazu, Syberii i Tybetu, szamańskie inkantacje i transowe brzmienia zmiksowane z odgłosami przywodzącymi na myśl odległe galaktyki.

Aïsha Devi to szwajcarsko-nepalska artystka, która pierwsze EP sygnowane imieniem i nazwiskiem – Conscious Cunt dedykowała swej babce, która ją wychowywała. Główną osią albumu, jak wyznaje autorka, była świadomość oraz zagadnienie śmierci i miejsca kobiet w patriarchalnym społeczeństwie. Ostatni album Of Matter And Spirt dedykowała dziadkowi. Koncentruje się na nim na dysharmonii, która obecnie panuje w społeczeństwie, na poczuciu pustki związanej z konsumpcyjnym modelem życia, bezużytecznymi wartościami promowanymi przez osoby uchodzące za współczesne ikony i idoli oraz na tęsknocie za poczuciem spełnienia w świecie, w którym panuje brak myślenia przyszłościowego.

A oto 5 kawałków Aïshy Devi, których musicie posłuchać, jeśli miłość do awangardowej elektroniki nie jest Wam obca!

1. Light Luxury

2. Mazda

3. O.M.A

4. DNA

5. I’m Not Always Where My Body Is

Tekst: Sylwia Schwarz

Rate this post