Folkisz to marka specjalizująca się we florystyce, ale trochę innym niż powszechnie nam znane. Anna Rulecka tworzy przepiękne bibułkowe kwiaty, ale nie tylko.
Anna Rulecka jest absolwentką sztuk wizualnych na Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Antwerpii oraz historii sztuki na Uniwersytecie Ślaskim w Katowicach.
Prowadząc badania towarzyszące projektowi magisterskiemu na Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych, trafiła na zapomniany obiekt rózgi weselnej. Od rózgi wszystko się zaczęło! Dzięki niej zrodziła się jej fascynacja bibułą.
W antropologii kulturowej ślub uznawany jest za jeden z obrzędów przejścia i do dziś traktowany jest, jako szczególna ceremonia rytualna, której towarzyszyły określone czynności, słowa czy rekwizyty. Jednym z nich jest właśnie rózga weselna, symbol pożegnania się ze stanem dziewiczym i wejścia w nową rolę życiową. Ten magiczny rekwizyt druhny przygotowywały w przeddzień wesela podczas tzw. rózgowin, odpędzał wszelkie złe moce. W rodzinnym domu panny młodej sosnowe gałęzie ozdabiały bibułkowymi kwiatami i wstążkami. Rózga była jakby pierwowzorem bukietu ślubnego oraz symbolem całego wesela.
Do tworzenia swoich przepięknych kwiatów artystka używa włoskiej krepiny. Jest ona bardzo plastycznym materiałem, który można wielokrotnie odkształcać. To wspaniały materiał do stworzenia zaskakujących instalacji. Inspiracją są oczywiście kwiaty występujące w naturze, ale artystka nie wzbrania się przed tworzeniem kwiatów i kompozycji abstrakcyjnych.
– Imię i nazwisko:
Anna Rulecka
– Miesiąc urodzenia:
Maj
– Kwiaty to dla mnie:
Nieodłączny element życia.
– Kiedy chcę stworzyć coś pięknego, udaję się (w jakie miejsce?):
Do mojej pracowni.
– Moja sztuka ma kolor:
Myślę, że to bardzo zależy od etapu w życiu, ja mam swoje czarno-białe i kolorowe okresy.
– Do tworzenia inspiruje mnie:
Gesty, obrzędy i folklor.
– Mój styl artystyczny określiłbym:
Oszczędny w środkach.
– Chciałabym współpracować z:
MoMA, Stanisławem Wyspiańskim, Carlotą Guerrero, Piną Bausch, Foam w Amsterdamie czy galerią FWD.
– Swoją sztuką chcę przekazać:
Entuzjazm do folkloru
– Internet to dla mnie:
Ocean możliwości.
– Główną cechą mojej osobowości artystycznej jest:
Bycie intrygującą.
– 5 piosenek z mojej playlisty to:
- Nina Simone – Feeling Good
- Ibeyi – River
- Princess Nokia – Brujas
- Manu Chao – Mentira
- Lao Che – Hydropiekłowstąpienie
– Nie wyobrażam sobie życia bez:
Zmysłu dotyku, światła dziennego i wspaniałego towarzystwa.
– Morze czy las:
Morze z lasem, przecież tak mamy w Polsce 😉
– Epoka, do której należę:
Dobrze się czuję w teraźniejszości.
– Film/i lub książką, które wywarły na mnie wrażenie ostatnio:
Może już nie tak ostatnio, ale wspomnę o moim zdaniem bardzo niedocenianym, świetnym filmie Córki dancingu.
– Moda jest dla mnie ważna/nie ważna, ponieważ:
Kocham modę i uwielbiam ją podpatrywać i się nią inspirować.
– Nie zastanawiam się nad:
Rzeczami, których nie potrafię tu wymienić.
– Cisza to dla mnie:
Spokój umysłu
– Przed pokazaniem komuś swojego projektu, boję się, że:
Że nie jestem wystarczająco przygotowana.
– Słowa, których nadużywam:
Na swój sposób
– W sztuce nie lubię:
Bezcelowości
– Moje motto to:
Oryginalność polega na powrocie do źródeł – cytat Antonio Gaudiego.
Tekst: Kasia Tilda Frąckowiak