Kornel Zezula to jeden z najbardziej utalentowanych polskich malarzy młodego pokolenia. Jednak w Polsce nie jest tak znany, jak we Francji…
Od kilku lat mieszka w Paryżu, gdzie zajmuje się malarstwem. Jest studentem L’École Nationale Supérieure des Beaux-Arts. Na swoim koncie ma kilka wystaw indywidualnych i kolektywnych. Głównym obiektem zainteresowania artysty jest twarz i postać ludzka. W swoich obrazach stara się zawrzeć aspekt zjawiskowości, pracując nad uchwyceniem fenomenu. Jego obrazy nawiązują do świata mody, kina lat 50. i 60., jak i do literatury romantyzmu i egzystencjalizmu, którymi się posila.
– Imię i nazwisko:
Kornel Zezula
– Miesiąc urodzenia:
HIRO Technologia. Porównanie Sonos ACE i AirPods Max.
Lipiec
– Sztuka to dla mnie:
Sposób na bycie wolnym.
– Kiedy chcę stworzyć coś pięknego, udaje się:
Zazwyczaj nie potrzebuje bezpośredniej inspiracji. Siedzę w fotelu u siebie i wymyślam, następnego dnia udaję się do atelier.
– Moja sztuka ma kolor:
Gdyby je wszystkie wymieszać, z pewnością byłby to szary.
– Mój styl artystyczny określiłbym:
Ciężko jest mówić o jakimkolwiek stylu, na pewno chciałbym kiedyś być rozpoznawalny po moich obrazach.
– Swoją sztuką chcę przekazać:
Nie wiem, czy chcę coś przekazywać, raczej zaintrygować i pozwolić widzowi odczuwać coś swojego oglądając mój obraz.
– Internet to dla mnie:
Uproszczenie i utrudnienie życia.
– Główną cechą mojej osobowości artystycznej jest:
Upartość
– 5 piosenek z mojej playlisty:
To się bardzo często zmienia, w tej chwili będą to:
- Ashes to ashes — David Bowie
- Republika marzeń — Republika
- I know — David Lynch
- Les contemplations — Mansfield.TYA
- What’s up mr basie — Krzysztof Komeda
– Morze czy las:
Las nad morzem.
– Epoka, do której należę:
Śmieci i zanieczyszczenia.
– Film i książka, które wywarły na mnie wrażenie:
Mama i dziwka — Jean Eustache
Lato — Camus.
– Moda jest dla mnie ważna, nie ważna, ponieważ:
W modzie podoba mi się uwodzenie wizualnością i estetyczność.
– Moje pasje:
Rozmowy przy winie lub czymś innym do białego rana.
– Nie zastanawiam się nad:
Za dużo się zastanawiam…
– Cisza jest dla mnie:
Interwałem.
– Przed pokazaniem komuś mojej pracy, boje się, że:
Raczej się nie boje, czasami się stresuje.
– Słowa, których nadużywam:
Nie wiem
– W sztuce nie lubię:
Mitu artysty
– Moje motto:
Raz się pływa, raz się zmywa.
Tekst: Kasia Tilda Frąckowiak