130!

Najdrożsi Tympciowie,

nie piję i nie palę już sto trzydzieści lat i 3 dni, choć w święto nawet chciałem. Afera z moimi urodzinami trochę mnie obeszła, chociaż nie lubię paplaniny z powodów tak błahych jak przypadkowa data. Nie mogłyby te tęgie umysły napisać czegoś nowego pod moim zdjęciem w okularach narciarskich? Na przykład, że strojąc głupie miny posłużyłem za wzór krajanowi, z którym wspominamy Was czule? Całując Was w serdelki i w pryszczyki, chucham na własne kciuki, żeby je zaraz trzymać za nową literaturę. Zaczerpnijcie czasem dystansu, chociaż przyznam, że nie dla was się otumaniałem.

Wasz Witeczek ryjeczek

Chmielna, Warszawa 2015

wit


Lubisz nas? Obserwuj HIRO na Google News