Najdrożsi Tympciowie,
nie piję i nie palę już sto trzydzieści lat i 3 dni, choć w święto nawet chciałem. Afera z moimi urodzinami trochę mnie obeszła, chociaż nie lubię paplaniny z powodów tak błahych jak przypadkowa data. Nie mogłyby te tęgie umysły napisać czegoś nowego pod moim zdjęciem w okularach narciarskich? Na przykład, że strojąc głupie miny posłużyłem za wzór krajanowi, z którym wspominamy Was czule? Całując Was w serdelki i w pryszczyki, chucham na własne kciuki, żeby je zaraz trzymać za nową literaturę. Zaczerpnijcie czasem dystansu, chociaż przyznam, że nie dla was się otumaniałem.
Wasz Witeczek ryjeczek
Potrzebujesz MacBooka? Razem z ekspertami Lantre wybraliśmy maszynę dla ciebie 💻🍏👍
Chmielna, Warszawa 2015