Najdziwniejsze teorie spiskowe w popkulturze

Zdziwiony drag queen ubrany na czarno

Nie będziemy zajmować waszego czasu nudami typu, czy Michael Jackson sfingował własną śmierć i wyleguje się na Hawajach, albo czy Beyoncé była naprawdę w ciąży, czy wynajęła surogatkę. Urządziliśmy sobie wycieczkę na sam koniec internetu i znaleźliśmy najdziwniejsze teorie spiskowe, jakie mogły zostać (i co najlepsze zostały) wymyślone.

Lady Gaga ukradła tożsamość Liny Morgany

Dwie brunetki na podwójnym zdjęciu

Oferta pracy w HIRO

Szukamy autorów / twórców kontentu. Tematy: film, streetwear, kultura, newsy. Chcesz współtworzyć życie kulturalne twojego miasta? Dołącz do ekipy HIRO! Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej


Lina Morgana była wschodzącą gwiazdą muzyki młodzieżowej. W tym czasie Stephanie (Lady Gaga) była jedną z jej tancerek, czyli nikim ważnym. Legenda głosi, że Gaga zamordowała Lindę (pozorując zbrodnię na samobójstwo wokalistki), ukradła jej wizerunek i dwa tygodnie później rozpoczęła karierę. Co więcej, fani Lindy donoszą, że kawałek „Monster” tak naprawdę jest historią o agresywnym byłym chłopaku zamordowanej piosenkarki. Strach się bać kim tak naprawdę jest „Joanne” z nowej płyty Gagi.

Solange Knowles nie jest siostrą BeyoncéDwie kobiety w sukienkach, jedna w białej, druga w pomarańczowej

Ponieważ jest jej…córką. Nie trzeba być orłem z matematyki, żeby doliczyć się, że skoro Solange urodziła się w 1986, a Bey w 1981, to dziewczyny dzieli raptem 5 lat różnicy. Wychodziłoby na to, że Królowa R&B została matką w wieku 5 lat. To jednak nie przeszkadza fanom tej teorii spiskowej. Po prostu certyfikat urodzenia Beyoncé został sfałszowany i tak naprawdę urodziła się w 1972. I wszystko jasne.

Jay-Z i Nicki Minaj to ta sama osoba

Skąd ten pomysł? Wystarczy zwolnić jedną z piosenek Nicki, żeby przekonać się, że brzmi niemalże identycznie jak Jay-Z (jako dowód ktoś założył również specjalne konto na Soundcloud). Do tego dorzucić gadkę o tym, że wokalistka posiada wiele alter ego i pamiętać o rzekomych powiązaniach Jay-Z z Illuminati. Poza tym, czy widzieliście kiedykolwiek tych dwoje razem na jednej scenie? No właśnie.

Disney zabił Miley Cyrus

Podwójne zdjęcie dziewczyny, blondynka i brunetka

Jeżeli chcemy wykazać się stuprocentową rzetelnością, to musimy stwierdzić, że Miley Cyrus nie jest tylko „martwa” – jest bardzo martwa. Istnieją 3 wersje śmierci byłej gwiazdki Disneya. W 2007 zginęła w wypadku samochodowym. Kilka lat później przedawkowała podczas imprezy. No i w końcu została zabita przez Disneya. Jak jednak wiemy zabójstwo,nie jest zwykle dobrym sposobem na PR, więc Miley 1.0 została zastąpiona Miley 2.0 przy pomocy kilku operacji plastycznych.

Lindsay Lohan miała siostrę bliźniaczkę

Dwie rude dziewczynki z piegami

Jeśli zastanawialiście jakim cudem w filmie z 1998 roku „Nie wierzcie bliźniaczkom”, tak dobrze zmontowano sceny z bliźniaczkami, podsuwamy wam pewną teorię. Otóż Lindsay miała siostrę bliźniaczkę – Kelsey, która zagrała z nią w wyżej wymienionym filmie. Po skończeniu zdjęć dziewczynka zginęła w wypadku samochodowym. Wtedy Disney wymyślił historię o tym, że to Lindsay zagrała obie role, a rodzina Lohan, podążając za sławą i fortuną, zgodziła się na tę wersję.

Nicolas Cage jest wampirem

Podwójne zdjęcie dwóch brunetów w garniturze

Cała sprawa zaczęła się od tego zdjęcia, na którym przedstawiony mężczyzna jest łudząco podobny do Cage’a, więc to na pewno on. Wychodząc z tego założenia, aktor żyje od czasów wojny secesyjnej. Dowodem potwierdzającym jego krwiopijne geny jest jego miłość do Nowego Orleanu (ojczyzny wampirów), gdzie zakupił kilka posiadłości.

The Beatles nigdy nie istniało

Czarno-białe zdjęcie czterech facetów

Nie ma co roztrząsać teorii o tym, że Paul McCartney tak naprawdę nie żyje, to już odeszło do lamusa, jest passé i w ogóle. Teraz okazuje się, że tak naprawdę wasz ulubiony „she loves you, yeah yeah yeah” zespół nigdy nie istniał. To znaczy, istniał, ale nie naprawdę — jeśli ma to jakiś sens. Był to twór zlepiony z szeregu podobnych do siebie, wymieniających się co jakiś czas aktorów. Nie było żadnego Johna, Paula, Georga ani Ringo. Istnieje również specjalna strona — The Beatles Never Existed, zrzeszająca zwolenników tej teorii.

„Byle do dzwonka” było dziełem Illuminati

Amerykański serial dla młodzieży, nadawany w latach 1989-1993, jak twierdzą znawcy teorii spiskowych, był zmanipulowany przez Illuminati — owianą sławą sekretną grupę, która chce zarządzać wszystkim, co tylko możliwe. Podobno intro serialu jest wypełnione po brzegi znakami Illuminati, a nawet treściami promującymi satanizm. Oceńcie sami.

Tekst: Klarysa Marczak

5/5 - (2 votes)

Lubisz nas? Obserwuj HIRO na Google News