Dog days are over again

Po świetnym, acz ciężkawym, pełnym patosu i śmiertelnych odniesień albumie 'Ceremonials’ wydanym w 2011 roku, Florence otwiera się na życie i dużo światła, poszerzając dyskografię o nowe dziecko.

fr

fr2

Oferta pracy w HIRO

Szukamy autorów / twórców kontentu. Tematy: film, streetwear, kultura, newsy. Chcesz współtworzyć życie kulturalne twojego miasta? Dołącz do ekipy HIRO! Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej


10 lutego pojawiło się w mediach wideo, zawierające fragmenty tytułowego „How Big, How Blue, How Beautiful” – swoisty zwiastun albumu – w reżyserii Tabithy Denholm (teledysk do „Never Let Me Go”) i Vincenta Haycocka. W niespełna 3-minutowym filmie możemy doznać nie tylko skojarzeń z „Chandelier” Sii (opartych na przysposobieniu sobie tańca współczesnego jako głównego motoru emocjonalnych szarad), ale przede wszystkim rozpoznać nowy ton muzyczny.

Dużo tu światła, optymizmu i chęci życia. Florence mniej czerwonowłosa, a zmierzwiona i naturalna jak po wyjściu z morza (jak przystało na festiwalową starą wyjadaczkę), w obrazku, który w typowy dla znanej z poprzednich albumów metodologii „hiperromantyzmu” pokazuje, jak piękne jest życie i jak bardzo gotowa do działania jest ona sama.

Kolejnym krokiem promocyjnym „ 3 razy H-B” było wydanie dwa dni później pierwszego pełnego singla do utworu „What Kind of Men”, którego sfera muzyczna przepływa między dźwiękami znanymi z „Ceremonials”, by wkrótce nabrać rockowej energii „Kiss with a Fist”. Sferę wizualną stanowi kompilacja filmowych obrazów o ponownych narodzinach, „przeżywaniu” i radzeniu sobie z przeżytym ekstremum. Mamy tu emocjonalną walkę ze słowem mówionym, seksem, rytuałem oczyszczenia czy spektakularnie zrealizowanymi ujęciami wypadku samochodowego. Chcecie wiedzieć, czy przeżyje na końcu?

Ci, którzy po wzniosłych tonach śmierci w rzece (Virginia Woolf) czy monumentalnych wizualizacjach znów mają ochotę na letnią Florence hippie (bez brylantyny na włosach i bez gotyckich katedr), również się nie zawiodą.

Bo jeśli debiutanckie „Lungs” (2009) traktować jako prolog dla kolejnych wydawnictw, „Ceremonials” będzie w tym ujęciu formułą rozwijającą najciemniejsze jego aspekty – śmierć i czarny romantyzm poezji Poe w „Howl” czy „Drumming Song”. „How Big, How Blue, How Beautiful” to natomiast ta (utracona) spontaniczność i chęć życia, którą w „Lungs” niosą ze sobą „Dog Days Are Over”, „Beetween Two Lungs” czy „You’ve Got a Love”.

Perfekcjonistyczna natura „królowej indie” kazała nam czekać na nowe plony 3 lata, ale czy nie ta artystyczno-marketingowa perfekcja sprawia, że tak jak w 2011 otrzymaliśmy doskonałą muzykę na początek zimy, tak w 2015 istną zapowiedź wiosny?

Na „How Big, How Blue, How Beautiful” musimy jednak poczekać do 2 czerwca, chyba, że zdecydujemy się na zakup w pre-orderze.

Lista utworów:

1. „Ship to Wreck”
2. „What Kind of Man”
3. „How Big How Blue How Beautiful”
4. „Queen of Peace”
5. „Various Storms and Saints”
6. „Delilah”
7. „Long and Lost”
8. „Caught”
9. „Third Eye”
10. „St Jude”
11. „Mother”

zdjęcia | http://www.rollingstone.com/music/news/florence-and-the-machine-announce-new-album-how-big-how-blue-how-beautiful-20150212

tekst | Pat Dudek

Rate this post

Lubisz nas? Obserwuj HIRO na Google News